Malta

Z dziennika jachtowego …

Kontynuuj czytanie

Cola Pesce

Cola Pesce był chłopcem z Messyny, który cały czas spędzał pływając w morzu.
Był tak dobrym pływakiem, że niektórzy twierdzili, że zamiast ramion ma płetwy, a zamiast płuc skrzela,
ale to chyba nie może być prawdą, bo wtedy nie byłby już chłopcem tylko najprawdziwszą rybą…

Kontynuuj czytanie

Azure Window – pro memoria

8 marca nad  ranem główna atrakcja maltańskiej wyspy Gozo  „Lazurowe Okno” przestała istnieć. Przepadła na wieki. Wyrzeźbiona siłami natury konstrukcja skalnego mostu  nie była aż tak stara jak by się mogło wydawać, miała zaledwie jakieś 140 lat (pojawia się w opisach  dopiero pod koniec XIX w).  Jakby nie było Azure Window należny  się krótkie epitafium …

Kontynuuj czytanie

Tęczowy terrorysta

Włócząc się po różnych morzach czasami zdarza się spotkać ciekawą pływającą jednostkę, a niewątpliwie do takich można zaliczyć statek Greenpeace. Na „Rainbow warrior” natknęliśmy się w Katanii. Wracaliśmy z miasta, w bramie  portu stali młodzi ludzie w zielonych koszulkach z logo organizacji i transparentem zapraszającym na wieczory koncert. Zapowiadało się nieźle.

Kontynuuj czytanie

Między Scyllą a Charybdą

O czekającej nas Cieśninie Messyńskiej i warunkach tam panujących miałem mgliste pojęcie. Wiadomo że prądy, że silne, że  mogą utrudnić przedostanie się przez ten wąski przesmyk z jednego morza na drugie. Ale o naturze owych prądów jak o samej cieśninie nie wiedziałem nic. Kwerenda zadana w Internecie też wiele nie wyjaśniła.

Kontynuuj czytanie

1 2 3 4 12